Witam Was :) peeling Perfecty nabyłam z okazji jakiejś promocji w Super Pharmie, gdzie był do wzięcia za niewiele ponad 100 punktów.
Całość była ułożona w pudełku w fajne kulki, które po pierwszym użyciu zniszczyłam :). Peeling ma bardzo dobre właściwości mimo, że średnio mocny z niego zdzierak. Pozostawia skórę wygładzoną, odświeżoną i nie ma konieczności stosowania balsamu, mi lekko natłuszczająca warstwa, którą zostawia w zupełności wystarcza. I wszystko byłoby super gdyby nie jedno wielkie ALE, czyli ohydny zapach, niezbyt lubię smak marcepanu, ale zapach tego peelingu jest jeszcze gorszy.
Tutaj skład dla znających się:
oj marcepanu bardzo nie lubię ale podobno są też inne fajne zapachy;)
OdpowiedzUsuńja nie lubię tłustych peelingów, denerwuje mnie ta warstwa, która zostaje... :P
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńJa miałam wersję piernikową, o której z resztą pisałam na blogu...dla mnie te peelingi są ok, ale pod względem zapachu, jeśli chodzi o działanie wolę domowe samorobione peelingi:)
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię zapachu marcepanu ;-)
OdpowiedzUsuń