piątek, 19 kwietnia 2013

Lirene Peeling drobnoziarnisty wygładzająco-oczyszczający do twarzy

Witam Was :) wiosna już w pełni, u większości humoru dopisują, a ja przygotowałam na dzisiaj post o peelingu Lirene.


Kupiłam go przez przypadek, gdy poszukiwałam niedrogiego peelingu do twarzy, wahałam się pomiędzy Perfectą a Lirene, ostateczny wybór padł na ten drugi. Spójrzmy co obiecuje nam producent:


Po użyciu skóra jest bardzo gładka i miła w dotyku, ma się wrażenie odświeżenia jej. 
Ze wszystkim co jest napisane na opakowaniu mogę się zgodzić oprócz słów o nawilżeniu skóry. Po użyciu moja skóra wymaga natychmiastowego nałożenia kremu, inaczej uczucie ściągniętej twarzy doprowadzi mnie do szału. Jeżeli mamy na twarzy obszary wybitnie suche lub podrażnione, trzeba je ominąć, bo ten peeling tylko spotęguje ten dyskomfort.
Konsystencja jest żelowa z masą ścierających drobinek i niebieskimi kuleczkami, które chyba mają nawilżać. Nie jest ani zbyt rzadki, ani zbyt gęsty, nie trzeba dużej ilości, aby go rozprowadzić na całej twarzy. Zaliczyłabym go do tych raczej ostrzejszych ścieraków 
i ogólnie jestem z niego zadowolona. Używam go 2 razy w tygodniu od jakiś 2 miesięcy 
i myślę, że spokojnie na jeszcze jeden miesiąc lub więcej mi go wystarczy.



I skład dla zainteresowanych:




1 komentarz:

  1. Raczej nie do mojej cery, ale recenzja ciekawe.
    Pozdrawiam
    www.mojakosmetycznapasja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń