piątek, 30 sierpnia 2013

Alterra Szampon nawilżający granat i aloes

Cześć dziewczyny, dziś przychodzę z szamponem Alterry, który lubię, ale mimo nazwy nie zauważyłam żeby nawilżał, dla mnie szampon ma myć od nawilżania mam odżywki i oleje.
Szampon posiada galaretowatą konsystencję, ale nie przeszkadza ona w nałożeniu na włosy, średnio się pieni. Ma bardzo słodki, ale boski! zapach, który niestety nie utrzymuje się na włosach. Bardzo ładnie zmywa oleje, nie przetłuszcza, spokojnie myję przy nim włosy co 2 dni, czasem co 3. Jest to właściwie jedyny wariat Alterry, który mi pasuje z trzech, które próbowałam. Często do niego wracam chyba głównie dlatego, że nie wyrządza mi szkód i pięknie pachnie.



Skład dla tych, którzy się znają :)


Znacie? Lubicie? Czy może wolicie Isanę?



czwartek, 29 sierpnia 2013

Otagowana :)

Witam Was :)
Zostałam otagowana i postanowiłam odpowiedzieć. Mam nadzieję, że dziewczyny nie będą miały nic przeciwko temu, że zasady tagów skopiuję z ich blogów.

Nie przedłużając zbytnio, najpierw od Zielonookiej jędzy :*
The Versatile Blogger Award

Zasady:
1. Osoba nominowana pokazuje nagrodę u siebie na blogu.
2. Dziękuje nominującemu blogerowi na jego blogu.
3. Nominowany ujawnia 7 faktów o sobie.
4. Należy nominować kolejnych 15 blogerów.
5. Informujemy nominowanych blogerów na ich blogach.

Pisałam już 50 faktów o mnie, ale postaram się dopisać coś czego tam zabrakło
1. Noszę soczewki już 9 lat, nie nadaję się do noszenia okularów, co chwilę miałam pokrzywione albo obdarte oprawki, bo albo w nich zasnęłam np. na boku albo przygniotłam przypadkiem, no zawsze coś.
2. Chciałabym się kiedyś poddać zabiegowi laserowej korekcji wzroku, ale przez to, że podczas zabiegu jest się świadomym boję się, gdyby do tego usypiali mogłabym lecieć już jutro.
3. Mam papugę i żółwia, ten drugi miał być mojego brata, ale tak wyszło, że to ja się nim zajmuję.
4. Brokuły, no właśnie, nie znoszę ich.
5. Bardzo podoba mi się samodzielne przygotowywanie przetworów, dżemów itd, chociaż sama nigdy nie próbowałam.
6. Przed moją pierwszą komunią, kręciłam z mamą włosy na ślimaczki, wyszły zbyt duże loki, więc genialnie psiknęłyśmy moje włosy wodą, wyprostowały się :D
7. Mój naturalny kolor włosów to jasny brąz, od dawna marzyłam o ciemnym brązie, moje marzenie zostało spełnione na któreś z moich urodzin (chyba 18) i teraz wciąż mam ciemne włosy.

Kolejny tag to Liebster blog od Klałdji 
"Nominacja do 'Liebstera' jest otrzymywana, za dobrą pracę.

Przyznaje się ją blogom o niższej liczbie obserwatorów,
więc daje możliwość rozpowszechnienia bloga.
Po odebraniu owej nominacji, należy odpowiedzieć
na 11 pytań od osoby, która Cię nominowała.
Następnie Ty nominujesz 11 osób (informując je o tym),
oraz zadaje im 11 pytań. Nie można nominować
osoby, która Cię wybrała!"

1.Często chodzisz na zakupy (kosmetyczne, odzieżowe) ? 
Czasem, mam blisko do Rossmanna, więc jak czegoś potrzebuję to od razu idę. Myślę, że nie jestem zakupoholiczką.
2.Jaki kosmetyk lubisz najbardziej w tej chwili ?
Balsam do ciała Ziaja z serii Masło kakaowe.
3.Masz swoją "drugą połówkę" ?
Tak mam <3
4.Jaka jest Twoja ulubiona drogeria/perfumeria ?
Rossmann lub Hebe
.5.Często zamawiasz kosmetyki/ubrania przez internet ?
Rzadko, parę razy się nadziałam i teraz jestem do tego zniechęcona.
6.Chciałabyś mieć kiedyś dziecko?
Raczej tak :)
7.Ulubiona słodycz.
Czekolada mleczna z rodzynkami i orzechami.
8.Co sprawia, że na Twojej twarzy pojawia się uśmiech ?
Drobne, miłe gesty w moją stronę, uśmiechy innych
9.Jaki jest tytuł Twojej ulubionej książki ?
Chyba Harry Potter, mam jakiś sentyment do tej książki.
10. Jak lubisz spędzać swój weekend ?
To zależy od nastroju, ale najchętniej co tydzień chodziłabym do kina, gdyby nie ceny.
11. Jakie blogi zazwyczaj lubisz przeglądać ?
Teraz mam wakacje, więc regularnie przeglądam blogi, które obserwuję, ale pierwszym blogiem na którego zaglądałam był kulkaowszystkim.blogspot.com

Moje pytania:
1. Twoje życiowe motto?
2. Jak wyobrażasz sobie swoje życie za 10 lat?
3. Jaki masz talent?
4. Film, na którym się rozklejasz?
5. O czym marzysz?
6. Od czego jesteś uzależniona?
7. Co kupujesz najchętniej?
8. Najlepsze danie świata to...
9. Czego się boisz?
10. Twój KWC to..
11. Masz jakąś pasję, której poświęcasz każdą wolną chwilę?

Blogi, nominowane przeze mnie do obydwóch tagów:
http://mixofbeautiful.blogspot.com/
http://hone-your-english.blogspot.com/
http://liquidchocolate.blogspot.com/
i pozostałych, którzy chcą dołączyć :)




wtorek, 27 sierpnia 2013

Golden Rose Holiday 63

Witam Was :) dziś o jednym z dwóch piaskowych lakierów, które posiadam :)
Golden Rose Holiday kolor 63, uroczy, delikatny, pastelowy róż. Wygląda na paznokciach, jak cukrowa posypka, co strasznie mi się podoba, lakier posiada też brokatowe drobinki, jednak na paznokciach nie za bardzo są widoczne, raczej tylko w buteleczce, co udało mi się uchwycić na drugim zdjęciu. Jest to lakier, który uwielbiam, nie sprawia żadnych problemów przy nakładaniu, szybko wysycha, trzyma się bez zarzutów przez 3 dni. Mimo lekkiego brokatu, nie zmywa się go, jak lakiery tego typu, tylko jak najzwyklejszy lakier. 



Podoba Wam się? Czy piaski już się stają passe?

niedziela, 25 sierpnia 2013

Biowax Intensywnie regenerująca maseczka

Witam Was :) dziś o masce, która chodziła za mną od dawna, głownie dlatego, że miałam dobre wspomnienia z używania Biovaxu jako nastolatka. Skusiłam się podczas promocji w Hebe, zapłaciłam jakieś 10 złotych.


Konsystencję ma fajną, przypominającą budyń, dzięki temu nie spływa z włosów. Ja zawsze nakładałam na włosy wcześniej osuszone ręcznikiem, zawijałam koczek, nakładałam ten czepek dołożony gratis do opakowania (zwykły foliowy z gumką) i jeszcze ręcznik. Czasem trzymałam 15 minut, czasem dłużej, zależnie od tego ile miałam czasu i czy mi się chciało. Producent zaleca stosowanie co 3-5 dni, jednak dla moich włosów to okazało się zbyt często, idealnie dla mnie było raz na tydzień



Po użyciu włosy są wygładzone, lśniące, wyglądają naprawdę ładnie, bez problemu mogłam je rozczesać. Jednak maska nałożona zbyt blisko skóry głowy, przyspiesza przetłuszczanie i przyczynia się do oklapnięcia włosów, więc najlepiej używać od ucha w dół.
Czy jestem z niej zadowolona? Szczerze mówiąc to nie bardzo, takie same efekty osiągam z odżywką Garniera i to w krótszym czasie, więc nie widzę sensu przesiadywania z tą maską.
A Wy znacie? Polecacie może inne serie Biovax? 

piątek, 23 sierpnia 2013

Misslyn naklejki na paznokcie

Witam Was :) dziś o naklejkach firmy Misslyn (dostępna w Hebe), często czytam na blogach, że jesteście niezadowolone z naklejek, głównie ze względu na aplikację, ja akurat z tych naklejek jestem bardzo zadowolona. Posiadam wersję w kolorze 122, określiłabym go jako odblaskowy koral. Cała seria tych naklejek jest neonowa, dostępny był jeszcze niebieski, zielony, żółty, różowy i pomarańczowy.

Naklejek jest 16, co jest trochę bez sensu, bo wystarczają tylko na 1 raz, do tego ja zużyłam te najmniejsze rozmiary, bo tamte są zdecydowanie za szerokie dla mnie. 
Aplikacja jest bardzo prosta, naklejam, ścinam tuż przy paznokciu a pozostałość piłuję, ważne żeby nie piłować na boki, bo może się odkleić, trzeba to robić jakby pod skosem w dół, żeby spiłować tylko zbędną część naklejki. Trzymały mi się przez 4 dni w nienaruszonym stanie, później ścierały się na końcówkach, jak zwykły lakier. Kolor jest wg mnie boski, szukam teraz lakieru w takim, znalazłam w przybliżonym, ale to jednak nie to. Nie bawiłam się w zmywanie ich tylko lekko podważałam i odrywałam, poszło bez problemu, schodziły całe naklejki razem z klejem.



Myślę, że to zdjęcie najlepiej oddaje kolor, dlatego mimo że nie jest świetnej jakości postanowiłam je dodać.


Jak Wam się podoba? Ja jestem zakochana w tym kolorze :)

środa, 21 sierpnia 2013

AA Therapy Atopia Krem intensywnie nawilżający

 Witam Was :) od razu na wstępie zaznaczę, że nie jestem posiadaczką skóry atopowej, ale mimo wszystko zdecydowałam się używać tego kremu. 
Oczekiwałam głównie dobrego nawilżenia i po prostu dobrego kremu na dzień. 

Moja skóra czasem po myciu jest zaczerwieniona, ściągnięta i podrażniona, a czasem jest idealne - zero dyskomfortu, nie ma na to reguły. Potrzebowałam czegoś na te gorsze dni. Po nałożeniu momentalnie odczuwam ulgę i moja twarz od razu lepiej się czuje. Do tego skóra jest bardzo dobrze nawilżona. Ma raczej średniogęstą konsystencję, nie pozostawia tłustego fluidu na twarzy, a to dla mnie wielka zaleta, bo dobrze współpracuje z podkładami, zarówno tymi tradycyjnymi, jak i mineralnymi. 


Skład dla zainteresowanych: 


Mówiąc szczerze nie oczekiwałam wiele od tego kremu, bo wśród produktów AA jakoś nigdy nie znalazłam perełki, więc jestem pozytywnie zaskoczona. Pewnie nie raz jeszcze wrócę do tego kremu. A Wy znacie? Lubicie?


poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Veet Ciepły wosk w żelu

Cześć dziewczyny :) dziś o Ciepłym wosku od Veet. Często depiluję nogi woskiem, ale zazwyczaj były to plastry, bardzo rzadko sięgam po maszynkę, właściwie tylko wtedy, kiedy na wosk nie mam czasu. Mamy tutaj wosk zmywalny wodą, więc spokojnie wyczyścimy z niego podłogę, krzesło czy gdzie tam wykonujemy takie zabiegi bez używania oliwki. Podgrzewać można w garnku lub mikrofali, ja wybrałam tą drugą opcję. 30 sekund w mojej mikrofalówce to dla wosku zdecydowanie za długo, wskaźnik długo pozostaje czerwony i niestety trzeba czekać, aż się schłodzi żeby uniknąć poparzenia. Gdy już się ochłodzi to znowu bardzo szybko tężeje i ciągnie się, powstają charakterystyczne "nity" takie jak przy używaniu kleju w pistolecie. Więc trzeba tracić czas na podgrzanie go w trakcie depilacji.




I zawartość nakrętki: instrukcja, szpatułka i materiał, którym usuwa się wosk


Cena tego cuda to około 40 złotych, dla porównania opakowanie plastrów 12 sztuk to 10 złotych. Jeśli tak, jak ja macie na nogach włoski różnej grubości, to niestety te, które są cieniutkie nie zostaną wyrwane. No i trochę bałaganu przy całym używaniu Veet jest. Cała depilacje zajmuje więcej czasu niż przy zwykłych plastrach, wszystko przez to podgrzewanie, zabawę z nakładaniem, jak najcieńszej warstwy wosku. Ilość "szmatek" do wyrywania jest wystarczająca, ale na jedną nogę, na szczęście wciąż miałam stare "szmatki" z innych wosków. 
Ten produkt zdecydowanie nie jest dla mnie, wracam do zwykłych plastrów Sensual lub Tanita, one przynajmniej wyrywają też najcieńsze woski i cały zabieg jest szybszy.
Znacie ten produkt? 

sobota, 17 sierpnia 2013

Tag: 50 przypadkowych faktów o mnie :)

Witam Was :) bardzo spodobał mi się tag: 50 przypadkowych faktów o mnie i postanowiłam się przyłączyć.
Zaczynamy:

1. Mam na imię Sara, jak byłam mała nie lubiłam swojego imienia, teraz jest mi obojętne.
2. Między mną a moim bratem jest 12 lat różnicy myślę, że to sporo.
3. Jestem koziorożcem, ale nie czytam horoskopów.
4. Jako dziecko chciałam być: nauczycielką, lekarzem, archeologiem, gwiazdą :D i psychiatrą, ostatecznie moje studia nie mają nic wspólnego z tym co wymieniłam.
5. Jestem dość wybredna jeśli chodzi o jedzenie, mam swoje smaki.
6. Nie jadam smażonych rzeczy, ani podrobów.
7. Należę do tych osób, które mimo, że nie mają nadwagi wiecznie są na diecie.
8. Moje najnowsze postanowienie to: zero słodyczy, jak na razie się tego trzymam.
9. Ostatnio zakochałam się w języku hiszpańskim.
10. Lubię bajki i przypuszczam, że nigdy z nich nie wyrosnę.
11. Mam niewiele ponad 160, chciałabym być wyższa.
12. Mam dziwny kolor oczu, większość mówi, że jest zielono-niebieski.
13. Ludzie często biorą mnie za młodszą niż jestem.
14. Nie cierpię papierosów i smrodu z nimi związanego.
15. Gdy jadę samochodem i się zdenerwuje to przeklinam, a ogólnie staram się tego nie robić.
16. Mieszkam na śląsku, ale nie lubię, gdy ktoś mówi do mnie gwarą.
17. Kocham zwierzęta i kiedyś będę miała psa, ale...
18.... jestem trochę zrażona do kotów, bo znam jednego, który jest strasznie wredny.
19. Od dziecka wiedziałam, że pójdę na studia i to było moje marzenie.
20. Boje się horrorów, ale i tak je oglądam.
21. Chciałabym odwiedzić największe miasta w każdym państwie plus miejsca, z którymi są związane jakieś ciekawe historie.
22. Chciałabym obserwować niebo, ale poza miastem żeby było całkowicie ciemno.
23. Oglądam seriale :D i cieszy mnie, że niektóre będą leciały już od września.
24. Jestem fanką Harry'ego Pottera, książki zaczęłam czytać mając 10 lat.
25. Uwielbiam kolor niebieski.
26. Nie mam ręki do kwiatów i nie lubię ich dostawać.
27. Czasem żałuję, że nie urodziłam się w dawnych czasach, ze względu na piękne suknie, które wtedy nosiły kobiety.
28. Nie lubię upałów.
29. Nie lubię się opalać i zawsze smaruję się filtrem co najmniej 30.
30. Po domu zawsze chodzę boso.
31. Jestem wrażliwa i łatwo się wzruszam.
32. Często myli mi się prawa strona z lewą i na odwrót.
33. Lubię gotować i piec.
34. Brzydzę się żab i ślimaków.
35. Zawsze noszę pomalowane paznokcie.
36. Uwielbiam spać.
37. Uważam, że mam za duże zapasy kosmetyczne, staram się je zużywać i kupować jak najmniej, ale różnie mi to wychodzi.
38. Nienawidzę sprzątać, jestem wręcz na to uczulona, zawsze staram się to robić, jak najszybciej umiem.
39. Jako dziecko lubiłam malować, tworzyć i miałam bardziej artystyczną duszę niż teraz, chodziłam nawet na zajęcia plastyczne.
40. Nie lubię kawy.
41. Jestem piegowata na twarzy i ramionach.
42. Lubię dbać o włosy, każda poprawa ich stanu daje mi satysfakcję.
43. Chciałabym być bardziej systematyczna.
44. Chciałabym przestać odkładać wiele spraw na ostatnią chwilę.
45. Nie cierpię i nie noszę podpasek, czuję się w nich jakbym miała pampersa.
46. Nie znoszę każdego rodzaju szowinistycznych tekstów i zachowań.
47. Jako dziecko miałam piękne włosy, potem na własne życzenie je zniszczyłam prostownicą, długo zajęło mi poprawienie ich stanu.
48. Lubię wszystkie duperele do domu, ramki, świeczki, świeczniki, itd.
49. Lubię rozwiązywać sudoku, nawet teraz, jak piszę książeczka leży koło laptopa.
50. Uwielbiam promocje i wyprzedaże. Ostatnio doszłam do wniosku, że będę kupować tylko podczas ich trwania. Skoro przeceniają spodnie ze 100 zł na 40 zł i jeszcze na tym zarabiają, to ile one są w rzeczywistości warte, nie widzę sensu w przepłacaniu.

Mam nadzieję, że komuś się udało dotrwać do końca, może ktoś ma coś wspólnego ze mną?

środa, 14 sierpnia 2013

KTC Olej kokosowy

Witam Was :) zostało mi jeszcze 1,5 miesiąca wakacji, a obiecywałam sobie, że w wakacje nie zaniedbam bloga, więc dzisiaj o oleju kokosowym firmy KTC


Olej kosztuje jakieś 15 złotych za 500 ml, więc myślę, że tanio, a do tego będziemy go mieć na długo. Ja go używam głównie do włosów, chociaż zdarzyło mi się go użyć kilka razy do ciała. Jest ciałem stałym, trzeba go przed użyciem upłynnić przez podgrzanie, ja zazwyczaj wyjmuję go łyżką na mały talerzyk i rozpuszczam ciepłymi dłońmi, albo dmuchałam na niego suszarką do włosów :). Zapach ma raczej neutralny, nie drażni i nie jest uciążliwy. Daje bardzo dobre efekty na włosach, są gładkie, nawilżone, lśniące, zazwyczaj trzymałam go 2-3 godziny, choć gdy miałam możliwość to dawałam też na noc. Jeśli chodzi o ciało to raz miałam bardzo suchą skórę na nogach, tak suchą że aż swędzącą, posmarowałam się nim na noc i problem zniknął. Czasem też mieszałam go z balsamem do ciała i też efekty mnie zadowalały.
Znacie olej kokosowy? Wiem, że ten można też stosować do smażenia, ale się nie odważyłam.
I teraz pytanie do Was: jakie jeszcze oleje polecacie, bo ten mam na wykończeniu i szukam czegoś nowego/lepszego? 

środa, 7 sierpnia 2013

Gliss Kur Odżywka Ultimate Repair

Witam Was w ten upalny dzień :)
Dzisiaj o jednym z tych produktów, który mimo, że już mi się kończy, to ja wciąż mam mieszane uczucia. Mam na myśli odżywkę Ultimate Repair od Gliss Kur, która ma ułatwiać rozczesywanie i regenerować uszkodzone włosy.


Po pierwszym użyciu miałam bardzo ładne włosy, miękkie, gładkie i lśniące, jednak odżywka stosowana regularnie niestety obciążała moje włosy, a obiecywanej regeneracji było brak . Jedyne co zauważyłam to rzeczywiście nie miałam problemów z rozczesaniem włosów po użyciu. Ogromną wadą jest też zapach: ciężki i duszący, na szczęście znika z włosów razem ze zmyciem odżywki. Konsystencję ma średnio gęstą, dobrze się nakłada na włosy. 


Skład dla tych, co się znają :D


Na początku zrobiła na mnie dobre wrażenie, a potem nie wiem czemu przestała służyć moim włosom.
Ponownie na pewno jej nie kupię, z serii Gliss Kur jeszcze żaden produkt mi nie podpasował.
I pytanie do Was: jakie odżywki polecacie? Zależy mi na tym żeby włosy się nie puszyły i ładnie rozczesywały :)


sobota, 3 sierpnia 2013

Alverde Regenerująca odżywka z awokado

Witam Was gorąco :)
Dzięki uprzejmości Toni :* miałam możliwość poproszenia jej o kilka kosmetyków z DM :D
i dzisiaj właśnie będzie o jednym z nich: odżywka regenerująca z awokado. 
Zacznę od zapachu, lekko słodkawy, nieuciążliwy i nieutrzymujący się na włosach. Szkoda, zawsze żałuję, że moje włosy nie trzymają zapachów odżywek. Konsystencja gęsta, fajnie trzyma się na włosach i nie spada do wanny przy aplikacji. Już podczas zmywania włosy są śliskie, a później rozczesują się bez problemów, są ładne wygładzone i nawilżone bez przeciążenia ich. Nie przyspiesza przetłuszczania włosów, na drugi dzień po myciu wyglądają tak samo dobrze, jak tuż po. I rzecz, która najbardziej mi się podoba: włosy nie oklapują, nie plączą się i nie sklejają w paskudne strąki. 


Skład:


Jestem naprawdę zadowolona z tej odżywki i muszę się rozejrzeć w pobliskich sklepach z niemiecką chemią, czy nie zaczynają przywozić też kosmetyków. Wiem, że niektóre z Was piszą, że w ich niemieckich sklepikach są też szampony, odżywki i kolorówka, oby u mnie też były :).
A Wy polubiłyście się już z niemieckimi kosmetykami ?